Przepraszam, przepraszam, przepraszam!
Wiem, nigdy tak nie znikałam na długo. Ale obowiązki w szkole, w szkolnym teatrze (nowy spektakl na szybko, multum roboty) i problemy ze zdrowiem nie pozwalały mi zbytnio zasiąść do napisania rozdziału. A raczej jego dokończenia...
Jeśli o problemy zdrowotne chodzi, to już sama nie wiem, czy macie się czym martwić czy nie. Mam nadzieję, że nie.
Anyway. Rozdział wymaga dokończenia. Obiecuję się za niego zabrać jak tylko skończy się faza na sprawdziany i wypracowania oraz zacznę się leczyć jakoś. :') Raff i Mika wiedzą, o co chodzi. Kochane. I biedne zarazem, co ze mną począć... :'')))
Trzeba jeszcze znaleźć czas na obejrzenie wywiadów i live'ów z R5 i Sykesem.
Matss, jakby co - czytam twoje rozdziały na bieżąco, ale nie mam czasu ich skomentować. Przepraszam. :C
Zapraszam też na nowego bloga Miki, który wg mnie jest kolejnym nadprecjozem w szufladce "blogi o R5" - LINK
W razie pytań jestem praktycznie zawsze na asku. I myślę, że możecie nawet zobaczyć efekty pracy mojego teatrzyku... KLIK Szukajta Anuli. XD
Kocham was, Kaczątka, do rozdziału 31! <3
Spoko spoko ;d kuruj się xd i pozałatwiaj sb sprawy w szkole :D poczekamy xd :D
OdpowiedzUsuńZdrowiej ;D
OdpowiedzUsuńChyba się spotkamy na koncercie w Pradze ;D Mam bliżej do Pragi niż do Warszawy, więc muszę tylko brata wybłagać by mnie na koncert zawiózł. Rodzice się już zgodzili :D
Czekam na rozdział :D
I ta chwila, kiedy nie musisz się użerać ze sprawdzianami/kartkówkami i martwić swoimi nędznymi ocenami, hah! :D Rozumiem Twój ból, jeszcze nie tak dawno sama przez to przechodziłam, więc spokojnie. Zdrowie jest najważniejsze, kruszynko!
OdpowiedzUsuńDo Pragi?! Ej, nie! Miałam nadzieję na jakieś spotkanie Was w Warszawie! :(